RSS
Facebook
Twitter

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Twórzmy Zdrowie

W medycynie od dłuższego już czasu stres był dla badaczy czymś podejrzanym.
Badania kliniczne ostatnich lat wykazały , iż   stres jest istotnie głównym sprawcą chorób, a nawet śmierci. Obecnie uważa się, że jest on wmieszany w prawie każdą chorobę, poczynając od chorób serca i nadciśnienia, na nowotworach kończąc.
Badania wspominają  również o wpływie stresu w powstawaniu  cukrzycy i różnych innych dolegliwości związanych z przemianą materii i z zaburzeniami hormonalnymi, takich jak na przykład choroby tarczycy.
Czym dokładnie jest stres?
  W odniesieniu do fizjologii po raz pier­wszy użył tego słowa dr Hans Selye i zdefiniował stres jako nieswoistą re­akcję organizmu na jakiekolwiek naciski. 
 Znamy to wszyscy jako reakcję „walki lub ucieczki", występującą gdy jesteśmy zagrożeni fizycznie. Jak sama nazwa wskazuje, reakcje takie rozwinęły się w nas i we wszystkich istotach żywych jako mechanizmy obronne.
 One to właśnie umożliwiają reagowanie każdego organizmu na zmiany w środowisku. Selye sądził, iż niezależnie od tego, czy szkodliwe bodźce są fizyczne czy psychiczne, przewidywalny łańcuch reakcji jest jednakowy. Teraz okazuje się, że tak nie jest.
Obecnie naukowcy uważają, że przy zagrożeniu z zewnątrz, każdy or­ganizm uruchamia swoiste reakcje w całkowicie zindywidualizowany sposób.
Standardowa definicja stresu bliższa jest teraz temu, co ludzie przezeń rozumieją, stosując go do siebie: „Stres jest nagromadzeniem prawidłowych i nieprawidłowych napięć życia codziennego, które podda­ją próbie zdolność indywidualnego radzenia sobie z nimi." Definicję tę zaakceptuje każdy, kto zużywa energię na pokonywanie uciążliwości ha­łasu, pośpiechu i chaosu dzisiejszego życia.
Na ogół zakłada się jednak, że stres jest czymś z zewnątrz, że jest nim właśnie pośpiech, hałas i chaos. To błędny punkt widzenia; stres jest w nas
Dr Daniel X. Friedman, autorytet w dziedzinie stresu, mówi: „Stres jest sprzężonym działaniem ciała i umysłu, obejmującym ocenę za­grożenia i natychmiastowe dostosowanie do niego reakcji. Mechanizmem uruchamiającym ten proces jest indywidualna percepcja zagrożenia, nie samo zagrożenie. Percepcja bywa różna, w zależności od temperamentu i doświadczenia." 
 Właściwy stres pomaga człowiekowi przystosować się, niewłaściwy stres natomiast niczemu do­bremu nie służy i może skończyć się chorobą."
 To indywidualna percepcja zagrożenia wywołuje stres, a nie wydarzenie jako takie. Najczęściej uznawanymi stresorami, czyli źródłami stresu w naszym życiu są między innymi :
  • rozwód, 
  • śmierć uko­chanej osoby, 
  • utrata pieniędzy, majątku lub pracy, 
  • choroba w rodzinie i uwagi krytyczne pod naszym adresem. 
Nie one są jednak prawdziwymi stresorami. 
Faktyczne stresory to :
  1. lęk przed rozwodem,  
  2. lęk przed utratą ukochanej osoby, 
  3. lęk przed utratą pracy 
  4. lęk przed krytyką. 
Nawet nad­chodząca śmierć nie jest sama w sobie tak groźna, jak:
  •  lęk przed umiera­niem. 
Raz jeszcze powracamy do myśli, do wzorców myślowych w mózgu, pobudzających zmiany biochemiczne i nerwowe. Stres podąża ty­mi szlakami, od umysłu do ciała.

Jakie są nieprawidłowe objawy reakcji stresowej? Często ujawnia się ona w postaci choroby. Ponieważ choroba pociąga za sobą wiele zmian zachodzących w czasie, powiedzmy sobie, iż stres objawia się jako pro­ces chorobowy, którego skutki kumulują się w organizmie. W rezultacie, u jednego człowieka wystąpić może nadciśnienie, a u drugiego wrzody. 
W świecie lekarskim jest takie powiedzenie: ^Wrzody to nie to, co jesz, ale to, co ciebie zjada." Stres może też przyjąć postać bliżej nieokreślo­nych objawów, które składają się na to, co powszechnie nazywa się „ze­społem wewnętrznego wypalania się."

Reakcja na stres może też okazać się śmiertelna. Niedawno dokonano zaskakującego odkrycia, że stres niszczy układ odpornościowy organi­zmu. Gdy ktoś cierpi na przewlekły stres, może to zahamować u niego wytwarzanie naturalnych komórek obronnych ustroju, limfocytów T i makrofagów. Możliwe, że takie zahamowanie tworzenia się tych komórek ma związek z bardzo wysokim poziomem kortyzolu i innych hormonów, jaki obserwujemy u ludzi znerwicowanych. Ponieważ komórki te, „zabój­cy" zarazków, zwalczają zakażenia i inne choroby, niewykluczone, że znaleziono ogniwo wiążące stres z rozwojem takich chorób, jak zapalenie płuc czy rak.
Czy stres jest nam w jakiś sposób potrzebny? Czasami ludzie znerwi­cowani uzasadniają swój stan chorobowy tym, że - jak twierdzą - stres jest im potrzebny do sprawnego działania. Zwykle chcą przez to powie­dzieć, że stres jest im potrzebny do skutecznej konkurencji i odnoszenia sukcesów w ich zapracowanym życiu. Podobne stwierdzenia znaleźć można w niektórych artykułach: trochę stresu dobrze nam zrobi, ale zbyt dużo, szczególnie zbyt dużo tego złego stresu, jest niedobre. Uważam, że taka postawa jest całkowicie błędna. Każdy żywy organizm posiada wro­dzone mechanizmy, pozwalające mu rosnąć i przystosowywać się do oto­czenia. Słonecznik zwraca się ku słońcu na niebie, ponieważ wewnętrzny mechanizm nim steruje, w dni pochmurne natomiast ten sam mechanizm automatycznie się wyłącza. Jest to przykładem, że adaptacje są właściwe i naturalne. Istoty ludzkie wyposażone są w najszerszy i najbardziej twór­czy zespół takich mechanizmów w całej naturze. Nasza zdolność przy­stosowywania się jest nieskończona. U osoby całkowicie zdrowej, właściwa, naturalna reakcja jest w pogotowiu w każdej sytuacji, w tym również w sytuacji, kiedy nie należy nic robić, zachować cierpliwość, milczenie i wiedzieć, kiedy trzeba wypocząć.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

  • Blogger news