Dziś kończąc ostatnie porządki w domu
oraz przygotowując potrawy na wigilię ,
myślałam dużo o nadchodzących świętach.
Cóż z tego , że mam prezenty , mam potrawy ,
opłatek , by zasiąść do stołu ,
jeśli brak kilku osób , z którymi
chciałabym się tym opłatkiem podzielić.
W ciągu czterech lat odeszły z mojej rodziny 4 osoby.
Najważniejsza jest mama i brat.
W tym roku pierwsza wigilia bez mamy , a już druga bez brata.
Jeszcze w zeszłym roku mama była chora , prawie nieprzytomna , ale była.
Dziś zaraz minie rok od jej śmierci , i w takiej chwili zbliżających się świąt
- myślę sobie - najważniejsza jest czyjaś obecność - nie prezenty , nie potrawy.
oraz przygotowując potrawy na wigilię ,
myślałam dużo o nadchodzących świętach.
Cóż z tego , że mam prezenty , mam potrawy ,
opłatek , by zasiąść do stołu ,
jeśli brak kilku osób , z którymi
chciałabym się tym opłatkiem podzielić.
W ciągu czterech lat odeszły z mojej rodziny 4 osoby.
Najważniejsza jest mama i brat.
W tym roku pierwsza wigilia bez mamy , a już druga bez brata.
Jeszcze w zeszłym roku mama była chora , prawie nieprzytomna , ale była.
Dziś zaraz minie rok od jej śmierci , i w takiej chwili zbliżających się świąt
- myślę sobie - najważniejsza jest czyjaś obecność - nie prezenty , nie potrawy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz